Wciornastki — co to takiego?
Wciornastki to niewielkie kosmopolityczne owady, które można spotkać w każdym zakątku Ziemi. Od Arktyki po Antarktykę, chociaż najliczniej występują w rejonach tropikalnych. Dotychczas poznano około 6000 gatunków wciornastków, z czego 217 gatunków występuje w Polsce. Niektóre gatunki spełniają pożyteczną funkcję jako zapylacze, czy też jako drapieżniki odżywiające się innymi owadami lub roztoczami, ale niestety część z nich to roślinożercy. Żywią się sokami roślinnymi, przez co zaburzają prawidłowy wzrost roślin. Obniżają walory dekoracyjne roślin ozdobnych, a u roślin użytkowych plonowanie. Ponadto wciornastki są odpowiedzialne za przenoszenie wielu chorób wirusowych roślin.
Objawy żerowania wciornastków
Kiedy należy przypuszczać, że roślina jest porażona przez wciornastki? Gdy dostrzeżemy pewne charakterystyczne dla bytowania tych owadów objawy. Są to m.in. różnego rodzaju uszkodzenia powierzchni liści powstałe po nakłuciu i wyssaniu soku komórkowego. Wygląd uszkodzeń może znacząco różnić się w zależności od gatunku rośliny. Często są to srebrzysto-szare lub jasne plamy, ale np. u fikusa lirolistnego zmiany mają postać rdzawych plamek. Natomiast u krotona na spodniej stronie liści zaobserwujemy nieregularne biało-czerwone plamy. Z czasem uszkodzone fragmenty tkanek zasychają i brązowieją. U niektórych roślin liście blakną, skręcają się lub zwijają. Ponadto w miejscach żerowania można zaobserwować drobne, czarne kropki, które są odchodami wciornastków.
Jako że wciornastki żerują nie tylko na liściach, ale także odżywiają się elementami kwiatów, to i w ich obrębie można zaobserwować objawy, np. odbarwienie płatków kwiatów albo też zasychanie całych pąków kwiatowych. Z kolei na owocach pojawiają się skorkowacenia.
Reasumując u roślin mocno zainfekowanych wciornastkami, może dojść do poważnych zaburzeń wzrostu. U roślin ozdobnych przekłada się to na znaczącą utratę walorów dekoracyjnych, a u roślin sadowniczych i warzywnych powoduje straty w plonach.
Identyfikacja wciornastków
W jaki sposób ocenić, że nasza roślina została zaatakowana przez wciornastki? Po zauważeniu objawów żerowania, czyli różnego rodzaju uszkodzeń, należy uważnie obejrzeć całą roślinę. Szukamy drobnych owadów w kształcie przecinka. Dorosłe osobniki są zazwyczaj pomarańczowe lub brązowe (różne odcienie). Larwy, mające postać wałeczków, są koloru kremowobiałego lub kremowożółtego. Liście obejrzyj również od spodu, bo to tam właśnie szczególnie lubią bytować wciornastki. Ponadto wszelkie młode części rośliny są dla nich atrakcyjnym kąskiem, więc i w tych miejscach zrób dokładną lustrację. W oględzinach można wspomóc się szkłem powiększającym.
Gdy mimo uszkodzeń, nie dostrzeżesz wciornastków, można zrobić prosty test. Połóż białą kartkę papieru pod roślinę i potrząśnij jej pędami. Obecne na roślinie wciornastki powinny opaść na kartkę. Mimo że są bardzo malutkie, to dostrzeżesz je jako drobne, ruchliwe „paproszki”.
Jeszcze innym sposób to wykorzystanie niebieskich tablic lepowych, które montujemy nad roślinami. Niebieski kolor wabi wciornastki, więc w momencie, gdy roślina będzie nimi zainfekowana, osobniki pojawią się również na tablicy.
Gatunki roślin szczególnie wrażliwe na atak wciornastków
Wciornastki nie są wybrednymi smakoszami. Ten sam gatunek wciornastka mimo pewnego powinowactwa do konkretnych roślin może infekować wiele innych. Na przykład wciornastka szklarniowca odnotowano aż na ponad stu różnych gatunkach roślin! Z drugiej strony nie wszystkie rośliny są przez nie atakowane w takim samym stopniu. Niektóre nawet bez szczególnej dbałości o brak zakażenia, nie będą nękane przez te szkodniki. Dla przykładu, mało prawdopodobne jest, aby znaleźć je na sukulentach. Z kolei mocno wrażliwe są fikusy i palmy. Niestety miałam okazję przekonać się o tym osobiście. Walczyłam już z wciornastkiem na fikusie benjamina, ginseng oraz lirolistnym, a także na palmie chamedorze.
Chociaż jako ciekawostkę dodam, że z kolei fikus elastica, mimo bliskiego kontaktu z rośliną zaatakowaną wciornastkami, nie został przez nie zasiedlony. Inne wrażliwe rośliny to np. storczyki, draceny, monstery oraz alokazje.
Skąd wciornastki pojawiają się na roślinach?
Rośliny — wciornastki najczęściej trafiają do naszych mieszkań z nowo przyniesioną rośliną. Dlatego tak ważne jest dokładne oglądanie każdej nowej roślinnej zdobyczy oraz jej izolacja przez okres około dwóch tygodni. Odseparowanie od innych okazów jest bardzo istotne. W momencie przyniesienia rośliny, szkodniki mogą znajdować się w fazie „uśpienia”. Na takim etapie ich nie dostrzeżemy. Jednak kilkanaście dni w odpowiednich warunkach, a takie znajdują się właśnie w naszych mieszkaniach, pozwali wciornastkom wznowić cykl rozwojowy i się namnożyć.
Podmuchy powietrza — wciornastki są określane mianem aeroplanktonu lub planktonu powietrznego, ponieważ potrafią przemieszczać się z dużą łatwością wraz z prądami powietrza na odległość wielu kilometrów. Dlatego też nie wykluczone, że mogą dostać się do mieszkania za pomocą otwartego okna.
Ludzie — również my sami możemy nieświadomie rozprzestrzeniać wciornastki, przenosząc je na sobie.
Akcesoria do uprawy roślin — używane, niedokładnie wyczyszczone i niezdezynfekowane doniczki, osłonki i inne rzeczy, których używamy do uprawy i pielęgnacji roślin.
Wciornastki potrafią biegać, skakać i latać, a niektóre z gatunków również pełzać. Dlatego, z bardzo dużą łatwością potrafią rozprzestrzeniać się na sąsiadujące rośliny. Pamiętaj, gdy na którejś ze swoich roślin dostrzeżesz wciornastki, musisz działać od razu. Bez środków zaradczych, prawdopodobieństwo zakażenia pozostałych okazów jest bardzo duże.
Dlaczego tak trudno zwalczyć wciornastki?
1.Niewielkie rozmiary — ich długość zazwyczaj nie przekracza 1,5 mm. Małe rozmiary powodują, że przez długi czas możesz ich nie dostrzegać. Dzięki temu, przez dłuższy czas mogą bez żadnych przeszkód namnażać się i rozprzestrzeniać na inne rośliny.
2. Złożony cykl rozwojowy, składający się z 6 stadiów rozwojowych. Jaja są mikroskopijne, więc niewidoczne gołym okiem. Do tego, część gatunków składa je do wnętrza rośliny (płatków kwiatów, liści lub miękkich części łodyg). Stadia larwalne są cztery. Część z nich porusza się i żeruje, a część nie. Larwy lubią chować się w zakamarkach rośliny. Mogą także wędrować do podłoża, gdzie ulegają przepoczwarzeniu.
3. Warunki termiczne w mieszkaniu — istotny wpływ na tempo rozwoju i namnażania wciornastków ma temperatura. Temperatura w mieszkaniach — zazwyczaj stała i utrzymująca się na poziomie nieco ponad 20 st. C sprzyja wciornastkom. W optymalnych warunkach jedna dorosła samica w trakcie swego życia jest w stanie złożyć aż 200 jaj. W przedziale temperaturowym od 20 do 30 st. C potrzeba około 20-15 dni, aby z jaja rozwinęła się postać dorosła. W temperaturze poniżej 10 st. C oraz powyżej 30 st. C rozwój wciornastków ulega znacznemu wydłużeniu, a nawet całkowitemu zahamowaniu. Miej jednak na uwadze, że nie oznacza to ich eliminacji, a jedynie „uśpienie” na czas panowania niekorzystnych dla nich warunków.
Powyższe fakty powodują, że podczas walki z wciornastkami, zwłaszcza za pomocą metod naturalnych, udaje się zniszczyć lub usunąć tylko część z nich, natomiast pozostała część skrzętnie ukrywa się na różnych etapach rozwoju w zakamarkach rośliny lub w podłożu i może dalej się namnażać.
Zwalczanie wciornastków
Do zwalczania wciornastków można zastosować zarówno metody naturalne, jak i chemiczne. Bardzo mocno zachęcam, aby najpierw korzystać z naturalnych sposobów, których jest całkiem sporo.
Metody naturalne
- Odizoluj zaatakowane okazy od pozostałych roślin, które jeszcze nie zostały opanowane przez wciornastki.
- Umyj rośliny pod prysznicem. Strumieniem wody spłuczesz kurz i szkodniki. Pozwoli to nieco ograniczyć populację wciornastków na roślinie. Zanim wykonasz prysznic, zabezpiecz podłoże przed nadmiernym zalaniem. Np. umieść doniczkę w torebce foliowej. Zamiast prysznica możesz również umyć roślinę, np. za pomocą wody z odrobiną płynu do mycia naczyń. W tym wypadku nie zapomnij o spodniej stronie liści. Wciornastki i ich larwy można także zdejmować za pomocą patyczków kosmetycznych nasączonych w wodzie z płynem do mycia naczyń lub alkoholu. Sposób z patyczkami kosmetycznymi jest fajny, bo pozwala na szybkie, codzienne usuwanie nowo pojawiających się osobników.
- Usuń mocno porażone fragmenty roślin. Zapewne w pewnym stopniu „oszpeci” to roslinę, ale czasami lepiej usunąć, np. kilka mocno zainfekowanych liści, niż ostatecznie całą roślinę.
- Zastosuj oprysk samodzielnie wykonaną miksturą. Substancje naturalne działają tylko w bezpośrednim kontakcie ze szkodnikiem, dlatego trzeba nimi dokładnie spryskać całą roślinę, nie zapominając o zakamarkach i spodniej stronie liści. Przed pierwszym użyciem danej mikstury warto sprawdzić, jak roślina na nią zareaguje. Mimo że są to substancje naturalne, u niektórych roślin mogą powstać uszkodzenia. Test najlepiej wykonać na niewielkim fragmencie, np. jednym liściu.
Do oprysku możesz zastosować.:
– ogrodnicze mydło potasowe — poleca się stosować 1 lub 2% wodny roztwór mydła. Oznacza to, że w 1 l wody należy rozpuścić 1 lub 2 ml mydła potasowego.
– olejek neem, czyli olej z nasion Miodli indyjskiej, o charakterystycznym, dla wielu osób nieprzyjemnym zapachu. Przed użyciem rozprowadź go w wodzie. Nierozcieńczony może wywołać uszkodzenia na roślinie. Wymieszaj 5 ml olejku z 1 litrem wody. Podczas opryskiwania pamiętaj, aby regularnie wstrząsać roztworem, ponieważ olejek neem nie rozpuszcza się w wodzie. Inny sposób na wymieszanie olejku z wodą to dodanie odrobiny detergentu, np. mydła potasowego lub płynu do mycia naczyń, który zemulguje roztwór. Roślinę bezpośrednio po oprysku przecieramy ściereczką. Zapobiegnie to powstaniu plam na liściach.
– wyciągi i napary z różnych roślin, np. krwawnika (80g ziela (liści i kwiatów) zalać 1 l wrzącej wody, stosować po 3 h) lub lulka czarnego (100 g ziela (liście i korzeń) gotować w niewielkiej ilości wody przez 2 godziny, uzupełnić wodą do 1 litra).
Chcąc wzmocnić skuteczność działania poszczególnych mikstur, można pokusić się o dodanie do nich alkoholu lub połączenie kilku składników w jednej miksturze. Np. do naparów i wyciągów roślinnych, a także do roztworu olejku neem można dodać ogrodniczego mydła potasowego. - Wykorzystaj gotowe preparaty oparte na składnikach naturalnych. Część z nich opiera się na tych samych substancjach, które podałam wyżej. Mogą to być wyciągi roślinne, np. z czosnku., lub mieszaniny kilku różnych substancji, np. wyciąg z czosnku z ogrodniczym mydłem potasowym. Jeszcze inne są oparte na oleju rydzowym. Niektóre preparaty trzeba rozcieńczać, ale są też takie, które spodobają się osobom leniwym i mocno zabieganym, bo są już odpowiednio rozcieńczone i zapakowane w butelkę z rozpylaczem.
Wykonując opryski domowymi miksturami lub też gotowymi preparatami z naturalnym składem pamiętaj, aby wykonać je kilkukrotnie, w kilkudniowych odstępach. Powyższe mikstury i preparaty działają tylko w bezpośrednim kontakcie ze szkodnikiem, więc jednokrotny oprysk będzie niewystarczający. Te wciornastki, które ukryły się w zakamarkach rośliny oraz jaja wciornastków nie ulegną zniszczeniu, więc będą mogły dalej się namnażać. - Wypróbuj metody biologiczne, które opierają się na wykorzystaniu organizmów odżywiających się wciornastkami. Jeden z takich preparatów, który zawiera drapieżne roztocza (Amblyseius swirskii), można zakupić w wygodnych do zawieszenia saszetkach, np. Swirski ulti-mite.
Rzotocza umieszczone w saszetkach nie mają negatywnego wpływu na ludzi i zwierzęta, więc można je bezpiecznie stosować u ich boku. Jeżeli zdecydujesz się na zastosowanie drapieżnych roztoczy, to wcześniej zapoznaj się dokładnie z informacjami i zaleceniami ich producenta. Są to organizmy żywe, więc do prawidłowego rozwoju trzeba im zapewnić odpowiednie warunki. Ponadto w tym samym czasie nie można stosować większości oprysków, bo niestety nie zadziałają wybiórczo tylko na wciornastki, ale też i na drapieżne roztocza.
Bez względu na wybraną metodę, pamiętaj o jej regularnym powtarzaniu. Zabiegi, aby były skuteczne, trzeba powtarzać co kilka dni, tak długo, aż przez pewien dłuższy czas nie będziemy obserwować już wciornastków.
Metody chemiczne
Zaliczamy tutaj wszelkiego rodzaju środki ochrony roślin. Zasadniczo ich działanie jest bardziej skuteczne i utrzymuje się dłużej niż działanie naturalnych metod. Jednak mają one jedną bardzo poważną wadę. Negatywnie oddziałują na środowisko, ludzi oraz zwierzęta. Dlatego uważam, że trzeba je stosować z wielką rozwagą. Tylko w razie absolutnej konieczności. Sama zupełnie zrezygnowałam z tej grupy metod, ze względu na fakt, że mam małe dzieci i zwierzęta w domu.
Do zwalczania wciornastków nadają się środki chemiczne, których substancją aktywną jest acetamipryd, czyli np. Polysect lub Mospilan.
Zapobieganie nawrotom wciornastków
Przede wszystkim trzeba regularnie przeglądać rośliny. Jest to bardzo istotne, ponieważ wciornastki bardzo szybko się namnażają i rozprzestrzeniają. Im wcześniej je dostrzeżemy, tym walka będzie łatwiejsza a szanse na ich pozbycie się za pomocą metod naturalnych, bardziej realne.
Jako działania prewencyjne świetnie sprawdzają się wszystkie wyżej wymienione naturalne sposoby walki z wciornastkami. Regularne mycie i czyszczenie pozwala nie tylko usunąć kurz z roślin, ale także zapobiega inwazji szkodników. Od czasu do czasu nie zaszkodzi wykonać profilaktyczny oprysk jedną z domowych mikstur – np. roztworem ogrodniczego mydła potasowego czy olejkiem neem. Drapieżne roztocza także nadają się do profilaktycznego stosowania. Można je rozwiesić na roślinach nawet wtedy, gdy nie zaobserwowaliśmy szkodników. Ich protekcyjne działanie będzie się utrzymywało około miesiąca.
Skoro znasz juz swojego przeciwnika i wiesz jak z nim skutecznie walczyć, to działaj! Pamiętaj, im szybciej, tym lepiej. A mi nie pozostaje nic innego, jak życzyć Ci, abyś to Ty był/ła zwycięscą w tej batalii!