Grubosze (np. Crassula arborescens – drzewiasty, Crassula ovata – jajowaty, czy jego odmiana 'Hobbit’), należące do sukulentów, są niezwykle popularnymi roślinami uprawianymi w mieszkaniach. Opieka nad nimi raczej nie nastręcza większych problemów. Kluczem do sukcesu jest odpowiednia ilość światła i umiarkowane podlewanie. Dostosowane tak, aby podłoże w doniczce zdążyło dobrze przeschnąć pomiędzy kolejnymi podlewaniami.
Niestety w praktyce już tak różowo nie jest…
Początkujący właściciele gruboszy mają problem z ich optymalnym nawodnieniem. Grubosze sygnalizują to wyglądem swoich liści, które się marszczą, żółkną, opadają lub pokrywają różnego rodzaju plamkami, czy kropkami.
Jeżeli akurat Twoim utrapieniem są białe kropki na gruboszu, to….
Najpierw powiem Ci, że możesz odetchnąć z ulgą, bo nie jest to stan zagrożenia życia, ani nawet kondycji Twojej roślinki. 😉 A teraz, już na spokojnie, wyjaśnię Ci, czym one właściwie są i jak się ich pozbyć.
Owe białe kropki na gruboszu to nadmiar soli mineralnych, które wydzielane są wraz z wodą w procesie gutacji. Wydzielanie odbywa się poprzez specjalne struktury – hydatody. Woda uwalniana przez hydatody paruje do otoczenia, natomiast zawarte w niej minerały osadzają się na powierzchni liści.
Gutacja to proces, który występuje powszechnie u wielu roślin, a jego charakterystycznym objawem są kropelki cieczy, które pojawiają się na krawędziach liści, zwłaszcza młodych roślin. Wynika to z umiejscowienia wspomnianych wyżej hydatod na brzegu liści. Jednak u trzech rodzin, w tym u gruboszowatych właśnie, hydatody rozmieszczone są na całej górnej powierzchni liścia. Pięknie przedstawia to sporządzona 50 lat temu rycina zamieszczona w artykule autorstwa Thomasa L. Rost’a (1969. Botanical Gazette, Vol. 130, No. 4: 267 – 270).
Reasumując, gdy Twój grubosz postanowi wydalić nadmiar soli mineralnych na powierzchnię swoich liści, to przy okazji możesz zafundować sobie lekcję botaniki. Nie będzie potrzebny żaden mikroskop, ani nawet lupa, bo białe kropki precyzyjnie wskażą Ci umiejscowienie hydatod.
Jako ciekawostkę dodam, że spodnia strona liścia grubosza jajowatego również zaopatrzona jest w struktury usuwające nadmiar soli mineralnych, jednak tam zlokalizowane są jedynie na ich krawędzi.
Skąd nadmiar soli mineralnych u grubosza?
Nadmiar składników mineralnych, deponowanych na powierzchni liści gruboszy, pochodzi z wody, którą używamy do podlewania. Woda kranowa, a taką zazwyczaj podlewamy rośliny pokojowe, zawiera wiele różnych pierwiastków i związków chemicznych. Oczywiście to bardzo dobrze, bo wśród nich znajdują się także makro- i mikroelementy – składniki niezbędne do prawidłowego wzrostu i rozwoju rośliny. Stąd też lepiej nie używać do podlewania wody destylowanej, czyli pozbawionej nie tylko wszelkich zanieczyszczeń, ale też i soli mineralnych.
W zależności od źródła ujęcia, woda kranowa może znacząco różnić się zawartością składników mineralnych. Im zawiera więcej soli wapnia i magnezu tym jest wodą twardszą. Dlatego im twardszą wodą podlewamy swoje rośliny, tym więcej dostarczamy im wymienionych soli. Większość roślin, wykluczając pewne ich grupy, o specyficznych wymaganiach, dobrze toleruje wodę średniotwardą i twardą i potrafi skutecznie poradzić sobie ze znaczną zawartością soli wapnia i magnezu w podłożu, chociażby wykorzystując do tego opisany wyżej proces gutacji. Mimo to warto podlewać rośliny pokojowe wodą przegotowaną. Gotowanie powoduje wytrącenie części minerałów zawartych w wodzie w postaci osadu, przez co woda ulega zmiękczeniu. Jest to szczególnie zalecane, gdy mamy w kranie wodę twardą lub bardzo twardą.
Jak się pozbyć białych kropek na gruboszu?
Procedura jest niezwykle prosta. Wystarczy użyć zwilżonej wodą ściereczki i przetrzeć nimi liście pokryte białymi kropkami.
Im częściej będziemy to robić, tym łatwiej będzie nam usunąć biały osad, gdyż ilość nagromadzonych soli na powierzchni liści będzie niewielka. A najlepszym rozwiązaniem jest wyrobienie w sobie nawyku regularnego mycia roślin. A o tym, w jaki sposób to robić oraz jak pozytywny wpływ ma to na kondycję roślin, możecie przeczytać na blogu u Magdy zatytułowanego W ROŚLINY (klik).
Bardzo ciekawy artykuł. Wyjaśnił mi zagadkę białych kropek na moich gruboszach.
Cieszę się bardzo, że artykuł okazał się przydatny.🙂
A ja tak się martwiłam o mojego grubosza…. Dziękuję za wyjaśnienie, już wiem co robić❤️
Na szczęście te białe kropki to nic, co mogłoby zagrażać gruboszkowi.
Cieszę się, że wpis rozwiał wątpliwości.
Pozdrawiam serdecznie 🙂
Dzięki za wyjaśnienie 🙂
dzięki za wyjaśnienie- roślina była już w koszu 🙂
O, nie! W koszu z powodu białych kropek? Mam nadzieję, że udało się ją stamtąd jeszcze wyciągnąć? 🙂 Pozdrawiam cieplutko! 🙂
Dziękuję, uspokoiłam się i idę zmywać te białe kropki. 😊