Trzykrotka (Tradescantia sp.) to popularna roślina doniczkowa o płożących pędach. W mieszkaniach najczęściej uprawiana jest trzykrotka wężykowata (T. fluminensis), blosfelda (T. blossfeldiana) i biała (T. albiflora). Poszczególne gatunki i odmiany trzykrotek różnią się przede wszystkim ubarwieniem liści. Liście, w zależności od gatunku lub odmiany, mogą być zupełnie zielone, fioletowe, zielone z wierzchu, a od spodu fioletowo nabiegłe lub też z żółtymi, białymi, srebrnymi lub różowymi paskami. Różnice dotyczą także wielkości i kształtu liści, obecności włosków na łodygach i liściach oraz samego pokroju rośliny.
Trzykrotki są niezwykle wdzięcznymi roślinami. Charakteryzują się szybkim tempem wzrostu, a ich pielęgnacja nie przysparza większych problemów. Trzykrotkę można, a nawet trzeba, przycinać. Po takim zabiegu szybko odrosną jej świeże pędy, co spowoduje jej zagęszczenie i poprawę wyglądu. A przy okazji, takie przycinanie może być dobrą okazją na rozmnażanie trzykrotki. Warto się o to pokusić, bo jej sadzonki bardzo chętnie i szybko się ukorzeniają. Powiedziałabym nawet, że jest to świetna roślina do rozpoczęcia przygody z samodzielnym rozmnażaniem roślin. Poniżej zamieszczoną instrukcję rozmnażania prezentuję na przykładzie trzykrotki wężykowatej.
Optymalny termin rozmnażania trzykrotki: cały okres wegetacji
Sposób postępowania:
1. Pobieramy sadzonki wierzchołkowe
Pobieramy sadzonki wierzchołkowe, czyli kilkucentymetrowe pędy z wierzchołkiem wzrostu. Należy je odcinać ostrym narzędziem, np. nożyczkami, sekatorem lub nożem. Sadzonka powinna zawierać co najmniej dwa węzły na pędzie, czyli zgrubienia, z których wyrastają liście. Gdy jest to możliwe, to najlepiej, aby sadzonka zawierała trzy lub cztery węzły. Najkorzystniejsze miejsce cięcia to obszar tuż pod węzłem.

2. Z sadzonek usuwamy dolne liście
Ile ich trzeba usunąć? Tak dużo, aby po włożeniu sadzonki do wody, a potem do podłoża, wszystkie pozostałe na sadzonce liście znajdowały się nad powierzchnią, odpowiednio wody lub gleby. Czasami będzie to tylko jeden liść, a czasami dwa lub nawet trzy. Gdybyśmy nie pozbawili sadzonki dolnych liści, to zanurzone w wodzie lub przykryte glebą, zaczęłyby gnić. A to wpływałoby niekorzystnie na pomyślność procesu ukorzeniania się.

3. Sadzonki umieszczamy w naczyniu z wodą
Podobno w tym celu dobrze jest wykorzystać naczynie z matowego szkła. Chociaż w zwykłych słoikach, o zupełnie przezroczystych ściankach, również bardzo sprawnie się ukorzeniają. Wiem, bo wielokrotnie tak właśnie robiłam.


5. Ukorzenione sadzonki sadzimy w ziemi uniwersalnej
Pierwsze korzenie powinny pojawić się już po kilku dniach, ale z sadzeniem musimy jeszcze poczekać. Pędy gotowe do posadzenia powinny mieć dobrze wykształcone korzenie, o długości co najmniej 3 cm. Aby uzyskać ładnie rozkrzewioną kępę, w jednej doniczce najlepiej umieszczać kilka sadzonek. Podczas sadzenia zwracamy uwagę na prawidłowe ułożenie krzeni – żadne z nich nie powinny być skierowane do góry, i oczywiście nie powinny wystawać ponad podłoże. Na koniec dobrze dociśnijmy ziemię wokół sadzonki i ją podlejmy.

Alternatywny sposób:
3. Odpowiednio przygotowane sadzonki (patrz punkt 1 i 2) umieszczamy w mieszaninie piasku i torfu
W glebie, za pomocą, np. palca, robimy otwór. Pędy umieszczamy w podłożu do 1/3 ich długości, ostrożnie ugniatamy ziemię wokół sadzonek i je delikatnie podlewamy.
Witam, w momencie kiedy rozmnażamy sadzonki w wodzie i osiągną odpowiednią długość korzeni (3 cm) to sadzimy je w ziemi uniwersalnej czy innej?
Witam 🙂
Trzykrotka nie ma specyficznych wymagań odnośnie rodzaju gleby, więc ukorzenione sadzonki można śmiało posadzić w podłożu uniwersalnym.
Czy ma znaczenie naświetlenie?
Jeżeli chodzi o wymagania świetlne trzykrotki, to najlepiej będzie rosła w miejscu jasnym, ale jak większość roślin nie przepada za bezpośrednim nasłonecznieniem. Poradzi sobie również w miejscach cienistych, ale w takich warunkach trzeba liczyć się z tym, że pędy mogą stać się wypłonione, tzn. będą cienkie, z niewielką liczbą liści.
Natomiast podczas ukorzeniania należy kierować się ogólną zasadą, że sadzonkom, trzeba zapewnić dostęp do światła, ale jednocześnie chronić przed bezpośrednim padaniem promieni słonecznych, czyli np. mocno nasłoneczniony parapet nie będzie dobrym miejscem dla właśnie ukorzenianych sadzonek.
Witam, jakiej wielkości doniczke dobrać dla trzykrotki? Mam sadzonke, która obecnie jest w 1ocm doniczce, zastanawiam się czy nie za mała?
Witam 🙂
Jeżeli jest to tylko jedna sadzonka, to na początek w zupełności taka wielkość doniczki wystarczy. Ja, posadziłabym nawet ze trzy sztuki. Trzykrotka najlepiej prezentuje się, gdy jest rozkrzewiona. Sadząc kilka pędów do jednej doniczki, szybciej uzyskamy taki efekt. Podpowiem jeszcze, że gdy sadzonki podejmą wzrost, warto je regularnie przycinać. Będzie to sprzyjało ich rozkrzewianiu się. W dalszym czasie, w miarę potrzeb, można oczywiście przesadzić trzykrotkę do większej doniczki.
Dzięki bardzo mi to pomogło 🙂🙂
Hej. Czym może być spowodowany brak wypuszczania korzeni przez przycięty pęd? Miałam 2 sadzonki w doniczce, które się rozrosły i podczas liczenia pędów, najdluzszego ułamałam. Myślałam, że coś z tego będzie, bo miał te 3 węzły. Pęd stoi w wodzie od prawie tygodnia.
Hej,
Myślę, że trzeba mu dać jeszcze trochę czasu. Rzeczywiście pędy trzykrotek wstawione do wody zazwyczaj bardzo szybko wypuszczają korzenie, ale czasami zdarzają się odstępstwa od tej reguły. Póki pęd jest żywy i nic złego się z nim nie dzieje, np. nie gnije, to trzeba po prostu cierpliwie czekać, czasami nawet kilka tygodni. Czas ukorzeniania pędów trzykrotki jest tez zależny od jej gatunku i odmiany. Z doświadczenia wiem, że te „bardziej wybarwione” potrzebują więcej czasu, niż te o zielonych liściach.
Dzięki bardzo mi to pomogło 🙂🙂
Cześć! Czy po ucięciu pędu na sadzonkę, z miejsca ucięcia roślina wypuści kolejny pęd wierzchołkowy? Albo chociaż ze 2 liście? Czy zostanie taki „kikut”? Może to głupie pytanie ale jestem amatorem 😛 Pozdrawiam! 🙂
Cześć!
Pytanie nie jest ani trochę głupie. 🙂
Pozostały po pobraniu sadzonki wierzchołkowej pęd rzeczywiście zostanie pobudzony do wypuszczenia nowych pędów. Pędy te wyrosną z węzła, tzn. ze zgrubienia na łodydze, z którego wyrastają liście, a nie z miejsca, w którym została ucięta sadzonka. A tym „kikutem” proszę się nie martwić. Po jakimś czasie, gdy z najwyżej położonego węzła zaczną rosnąć nowe pędy, kikut zacznie zasychać i sam odpadnie, a jeżeli nie, to taki zasuszony można śmiało oderwać lub odciąć.
Pozdrawiam 🙂
Cześć Wiola,
Przekazałaś nam bardzo przydatne informacje z dużą dokładnością. Bardzo dziękuję!:)
Cześć!
Cieszę się, że mogłam pomóc. 🙂
Super 🙂 wzięłam z pracy i tak stoi w tej ziemii już kilka miesięcy i nie rośnie … Teraz wiem że muszę więcej przynieść ukorzenić i dopiero do ziemii 🙂
Rzeczywiście warto ukorzenić najpierw w wodzie, a potem dopiero posadzić sadzonki do ziemi. Dzięki temu możemy co jakiś czas podejrzeć, czy sadzonka wypuszcza korzenie. Właśnie z tego powodu preferuję ukorzeniania w wodzie.🙂 Ale tych posadzonych bezpośrednio w podłoże bym nie wyrzucała. Idzie wiosna, jest więcej światła, więc może i te sadzonki zaczną rosnąć. 🙂
Dzień dobry, mam trzykrotkę purpurową chciałabym ją rozmnożyć, gdyż rośnie wysoko. W tej chwili zakwitła, czy na obcinanie i ukorzenianie powinnam poczekać do czasu, aż kwiatki opadną? Dziękuję za poradę.
Dzień dobry,
Myślę, że można spróbować rozmnażania już teraz, tylko wybrać do tego pędy, na których akurat nie ma kwiatów.
Pozdrawiam serdecznie🙂
Jak często należy zmieniać wodę pędom.?
Opinie w tym temacie są różne, ale najlepiej jest wymieniać wodę co ok. 3-4 dni. Taka regularna wymiana będzie zapobiegała rozwojowi drobnoustrojów w wodzie, a tym samym zmniejszymy ryzyko gnicia lub pleśnienia sadzonki. Chociaż muszę przyznać, że bardzo często sama łamię tę zasadę, bo wymieniam wodę podczas ukorzeniania tylko wtedy, gdy widzę, że dzieje się z nią coś „złego”, np. staje się mętna, a w innym wypadku uzupełniam tylko jej braki. Ale na swoje usprawiedliwienie dodam, że moje postępowanie wynika po prostu z braku czasu 😉
Ja gdzieś czytałam, że takiej wody, w której roślinkę trzymamy, żeby wypuściła korzenie, nie powinno się wymieniać, tylko uzupełniać braki, bo w tej wodzie znajduje się hormon wzrostu aczkolwiek w kwestii roślin jestem amatorem. Ja trzykrotne trzymam w jednej wodzie, i czasami dolewam. Z początku wymieniłam bo nie rosły korzenie ale to chyba było po prostu za wcześnie dla niej. A tak to z tą wodą się nic nie dzieje i z roślinką też nie, jak jest w tej samej wodzie cały czas, i mi ładnie wypuszcza korzonki.
Dziękuję za informację 🙂 teraz wiem dokładnie co mam robić 🙂
Super, że artykuł okazał się pomocny. 🙂
Wydawało mi się, że trzykrotka, to taki prosty w hodowli kwiatek, a okazje się, że nie. Czekam na dostawę zielonej i fioletowo-srebrnej. Pamiętam, rosły w moim domu rodzinnym i kupiłam przez sentyment. Dziękuję za porady. Małgorzata
Rzeczywiście trzykrotka „lubi” przysparzać problemów w uprawie. Widzę to po ilości zapytań, które trafiają do mnie w jej sprawie. Trzymam jednak kciuki, aby u Pani rosły ładnie i nie nastręczały kłopotów. Dziękuję za docenienie mojej pracy.
Pozdrawiam serdecznie 🙂
Witam bardzo proszę o pomoc. Zakupiłam właśnie trzykrotke ponieważ bardzo mi się podoba była biedna porozrywana liście zgniłe ale stwierdziłam że i tak ja chce. Ale chyba sama też dbać o nią nie umiem co prawda oczyściłam jej te wszystkie brzydkie liście ale nadal widzę niektóre od spodu już następne jej gniją zaczyna marnieć bo to liście są ozdobą… Co mam zrobić by odżyła.? Ściąć ją całkiem? Aż do czystych liści.? Naprawdę mi jej szkoda chciałabym ja uratować….
Witam,
Ciężko, bez zobaczenia rośliny, jednoznacznie ocenić, co jest przyczyną opisywanego stanu rzeczy. Mocne przycięcie jest na pewno dobrym pomysłem. Trzykrotka bardzo lubi przycinanie. Nawet takie drastyczne cięcie jej nie zaszkodzi, po pewnym czasie wypuści świeże pędy. Jeżeli się uda, to z obciętych pędów, ( po usunięciu martwych fragmentów- np. zaschniętych lisci), można zrobić sadzonki i ukorzenić je w wodzie lub posadzić bezpośrednio do podłoża.Dobrym pomysłem jest też przesadzenie rośliny do świeżego podłoża. Pozwoli to ocenić stan korzeni trzykrotki. Może była przelana i z tego powodu korzenie są w złej kondycji….
Kolejna rzecz jaką warto sprawdzić, to czy na liściach nie ma szkodników – przędziorka lub wciornastków.
Pozdrawiam i życzę powodzenia w walce o trzykrotkę.🙂
Witam. Przesuszyłam swoją trzykrotkę, ale nie uschła całkiem. Czy jest szansa ją jeszcze uratować?
Witam,
Jasne, że tak. Trzykrotki to bardzo żywotne rośliny. Zapewne przesuszenie spowodowało, że roślina nie wygląda teraz dobrze, ale z pewnością da się ją jeszcze uratować. „Reanimację” najlepiej zacząć od wycięcia zaschniętych pędów, nawet jeżeli oznaczałoby to wycięcie ich wszystkich. I oczywiście proszę pamiętać o regularnym podlewaniu. Po pewnym czasie trzykrotka zacznie wypuszczać świeże pędy. Jeżeli miałaby Pani jakiekolwiek wątpliwości co do postępowania z taką zasuszoną trzykrotką, to proszę podesłać jej zdjęcia, np. poprzez maila: wioleta.kellmann@gmail.com lub social media (facebook: https://www.facebook.com/wiolagreenblog, instagram: @wiola_green).
Cześć,
jakiej odmiany jest trzykrotka prezentowana na zdjęciach? Mam taką samą i próbuję ją zidentyfikować. 🙂
Z góry dziękuję i pozdrawiam
Cześć!
Do wpisu wykorzystałam trzykrotkę wężykowatą (Tradescantia fluminensis). Niestety nie wiem, czy jest to jakaś konkretna odmiana, czy też klasyczna postać tego gatunku. Odmian trzykrotek jest całkiem sporo. Istnieją odmiany trzykrotki wężykowatej o różnie wybarwionych liściach, np. Tricolor, Quicksilver lub Variegata, ale ta, którą wykorzystałam do pokazania rozmnażania, ma zupełnie zielone liście. Jeżeli chodzi o odmiany z całymi zielonymi liśćmi to natknęłam się w internecie na Green Glow, Green Passion oraz Violet Green. Ta ostatnia odmiana ma górną powierzchnię liści całą zieloną, natomiast spód fioletowy. Proszę spojrzeć na nie, może ta Pani trzykrotka, to akurat któraś z tych? Chociaż przyznam, że dokonanie rozpoznania na podstawie poglądowych zdjęć z internetu nie jest łatwym zadaniem. Jedną z charakterystycznych cech poszczególnych odmian trzykrotek jest wybarwienie liści, a ta cecha niestety bardzo często może ulegać zmianie w zależności od warunków, w jakich trzykrotka jest uprawiana, a szczególnie w zależności od ilości światła. A i jeszcze się natknęłam w kilku sklepach, że sprzedawana trzykrotka jest nazywana po prostu trzykrotką zieloną, ale ta nazwa to chyba żadna konkretna odmiana, tylko taki „pomysł” sprzedawców na określenie tego, co sprzedają.
Pozdrawiam serdecznie 🙂
Cześć! Mam takie pytanie, bo nigdzie w googlu nie widziałam ani pytania, ani odpowiedzi. Mam kilka odmian trzykrotek, zwykłe zielone rosną ładnie i przewieszają się przez doniczkę, ale niestety trzykrotka pasiasta schnie „od dołu” – przy ziemi. I nie wiem czy to kwestia podlewania, czy może być to problem z tym, że pod własnym ciężarem na brzegu doniczki załamują się pędy? Bo ewidentnie widać, że coś jest w tych miejscach nie tak. Może być tak dlatego, że pędy są zbyt cienkie?
Hej! Generalnie trzykrotki tak po prostu mają. To znaczy podstawa ich pędów robi się brzydka, liście zasychają i odpadają. Dzieje sie tak u starszych okazów, ale też takich, które są uprawiane przy niedostatecznej ilości światła. Sposoby są na to dwa. Pierwszy to po prostu regularne odmładzanie trzykrotki, poprzez obcinanie długich łysch pędów, z których można zrobić sadzonki. Takie sadzonki można posadzić do nowej doniczki albo zagęścić nimi okaz, z którego zostały pobrane. Druga rada to przeniesienie rośliny w jaśniejsze miejsce, ale mimo wszystko i tak warto ją najpierw przyciąć, aby pobudzić do zagęszczenia się.Ostatnio wyczytałam też, że trzykrotki wolą się płożyć po podłożu niż zwisać z doniczki, więc może rzeczywiście im tonie służy? Ale nie wiem na ile to prawda, bo nigdy tego nie weryfikowałam. A jeżeli chodzi o fakt, dlaczego akurat tylko u trzykrotki pasiastej ma Pani taki problem…Cóż ciężko jednoznacznie stwierdzić, ale na pewno jest tak, że odmiany o zupełnie zielonych liściach są mniej wymagające i mają np. mniejsze wymagania co do ilości światła. Może w tym leży problem?